środa, 16 października 2013

#3

Tego się nie spodziewałam! To jest jak nóż w serce. Tak po prostu, bez skruchy wyznał mi że mnie zdradził!
~Co proszę??
-Przepraszam....nie chciałem cię już dłużej okłamywać.
~Jak mogłeś?! A ja głupia wytrzymywałam twoje ataki na mój wygląd, ignorowanie mnie, nieobecne noce...
Rozpłakałam się i wybiegłam z domu. Pobiegłam na plażę i usiadłam na ławce. Nagle poczułam wibracje w kieszeni.
~Halo
-No halo królewno, gdzie jesteś? Czekam na ciebie już 10 minut.
No Nie!! Przez to wszystko zapomniałam o Niall'u.
~Niall przepraszam *mówię przez płacz*
-Boże Allie co się stało?! Gdzie ty jesteś?
~Na plaży, przy molo.
-Nigdzie się nie ruszaj, zaraz będę!
Połączenie zakończone......
Nie minęło nawet 5 minut, a ujrzałam z daleka postać szybko biegnącą w moją stronę.... tak, to Niall.
-Allie! Matko Boska, co się stało?
Powoli usiadł obok mnie.
~Boo.. Carter..on..on mnie zdradził. *Rozpłakałam się*
Niall objął mnie i delikatnie przycisnął moją głowę do swojej klaty.
Poczułam ciepło i ścisk w sercu. To było takie..przyjemne, chciałam aby ta chwila trwała wiecznie.
-Nie płacz Allie. Chodź idziemy.
~Gdzie?
-Nie bój się, chodź. Nie będziemy przecież siedzieć na plaży.
~No dobra.
Wziął mnie za rękę i poszliśmy. Szliśmy parę minut w zupełnej ciszy.
~Gdzie ty mnie zabierasz?
-Idziemy do mnie.
~Ale.. a już mi wszystko jedno.
-Zaufaj mi..
I znowu zapadła ta cholerna cisza. Po kilku minutach dotarliśmy przed jakiś śliczny domek, zupełnie inny od tego co wynajął Carter.
-Zapraszam panią do środka
**********************************
Zostaw po sobie komentarz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz